Jedwabna nie musi być tylko bielizna czy piżamy, marka MOYE wciąż zaskakuje swoimi projektami. Tym razem, na sezon jesienno-zimowy siostry przygotowały kolekcję, w której zobaczymy dużo piór i kokard. Zarówno w dodatkach jak i konkretnych częściach garderoby. Styl kolekcji przywołuje mi na myśl elegancję kobiet z lat 20. oraz sceny z filmów Moulin Rouge czy Burleska. Bardzo lubię takie skojarzenia!
Bazują na klasycznym, włoskim jedwabiu lub jedwabnej organzy, która jest wyjątkowo modna w tym sezonie. W wersji bardziej delikatnej zaprezentowano sukienkę oraz top o kształcie tuby – proste, lejące, odkrywające ramiona i frywolnie falujące na dole. Mała czarna na długi rękaw to must have na jesień, sukienka Carol ze sporym wycięciem na plecach to będzie to, gwarantuję! Jeszcze wracając do organzy, to top Elise w przezroczystej wersji będzie fajnym odpowiednik wieczorowego topu. Intrygująco wystający spod marynarki, zrobi furorę. Do tego delikatna biżuteria i jesteś gotowa na imprezę.
Najgorętszy trend lata, czyli spódnice maxi pozostają z nami. W wersji na chłodniejsze dni, połącz ją koniecznie z drapowanym topem. Melissa czy Prudence, którą opcję wolisz? Obie są doskonałe. Spójność tej kolekcji MOYE to magia. Ubrania doskonale pasują do siebie, a akcesoriami, takimi jak torebka, choker i spinka do włosów w kształcie kokardy dopełnisz i podkręcisz charakter stylizacji.
Sukienka Lorelai oraz top Daphne od razu przykuwają uwagę. Choć ich pierwotny model jest wam już znany, w nowej wersji zostały urozmaicone wszytymi pióra przy dekolcie, nadając wspomnianego, burleskowego tonu. To doskonałe propozycje dla posiadaczek mniejszego biustu. Sprawiają, że okolice szyi i dekoltu są odpowiednio wyeksponowane, wręcz “hollywoodzko”.