W sezonie A/W23 królować będzie czerwień. Zarówno w odcieniu wiśniowym, jak i ognistym. Dlatego w nowej kolekcji polskiej marki Le Prive, tej czerwieni jest naprawdę dużo! Czerwone sukienki i topy, dopełniają doczepiane róże i printy w tym motywie.
Nowości są romantyczne, kobiece i z dużą ilością drapowań, które kryją drobne mankamenty sylwetki. Oprócz wspomnianej czerwieni, znajdziemy też ponadczasowe połączenie kolorystyczne, czyli Black&White. Retro styl kolekcji, najbardziej widać po sukience Amber. Tkanina w duże grochy i fason w kształcie odwróconego trójkąta nadają klimatu lat 20.
Warty uwagi jest też garnitur Kylie w prążek. Choć jego elementy sprzedawane są oddzielnie, nalegam na zakup pełnego zestawu. W skład wchodzą bardzo długie, wydłużające nogi spodnie oraz taliowana, niesamowicie modna w tym sezonie, marynarka. Na ramionach oczywiście poduszki, żeby stworzyć ciekawe proporcje. Razem wygląda obłędnie – idealny na spotkanie biznesowe, z przyjaciółkami, event czy uroczystość rodzinną. Wbrew pozorom, model, który zaskoczył mnie najbardziej to biała koszula Renee. Raczej markę tę kojarzymy z ultradziewczęcymi sukienkami, a teraz pojawił się taki klasyk! Projektantki dodały do niej jednak element, charakterystyczny dla nich, czyli choker/ wąski szaliczek na szyję. To rozwiązanie bardzo przypadło mi do gustu, dzięki niemu nie potrzeba wielu dodatków.
Powróciły też Wasze ukochane jeansy Demi, tym razem w wersji czarnej, czyli idealnej do jesiennych outfitów! Zostajemy w temacie basiców. Czarnych, wielozadaniowych sukienek oraz topów nigdy za wiele. Marszczenia, asymetrie, odkryte ramiona i różyczki to na punkcie tych cech oszalejemy jesienią! Nowe modele: Blaise, Elise i Emma są mocno osadzone w tegorocznych trendach, ale przy tym też uniwersalne. Będziesz mogła wykorzystać je już teraz do kozaków, na Sylwestra do szpilek i bez problemu w sezonie wiosenno-letnim do klapek.