Monday Artwork udowadnia, że nowoczesna kobieta nie musi wybierać między wygodą a wyrazistym stylem – może mieć jedno i drugie. Całość kolekcji przesiąknięta jest inspiracją estetyką vintage — nie dosłowną, ale przefiltrowaną przez współczesną wrażliwość.
Jednym z przykładów jest sukienka Isabelle. Prosta, o szmizjerkowym kroju, a przy tym tak elegancka, dzięki długości maxi. Retro krój przełamuje mocne, kobiece taliowanie. Wykonana jest z czarnego lnu, który świetnie sprawdzi się latem jako sukienka do pracy. Do łask powraca również motyw szydełkowania. Co powiecie na długą spódnicę Mabel, wykonaną w całości z ażurowego materiału? Naszym zdaniem świetnie świetnie odnajdzie się na plaży, jak i wieczornej kolacji po całym dniu opalania! Monday Artwork przemyca ten trend także w detalach, czyli ozdobnych, ręcznie dzierganych guzikach. Co w połączeniu z marynarkami o pudełkowych kroju, wygląda niesamowicie szykownie.
No właśnie, SS25 opiera się na marynarkach w różnej formie. To, co je łączy to elegancki wygląd, ale skrojony pod codzienne obowiązki. Projektantce Luizie Kubis zależało na tym, aby te marynarki były przede wszystkim wygodne, ale zawierały ten modowy pazur, którego każda z nasz szuka podczas zakupów. Co może ucieszyć wiele z Was, to nowa odsłona Frank. Modelu, który w poprzednich sezonach zdobył uznanie wśród minimalistek i fanek przemyślanej formy. Tym razem zobaczymy go w krótszej wersji, żeby jeszcze lepiej komponował się z nowymi spódnicami maxi o kroju tuby, które również debiutują w kolekcji.
W kolekcji pojawiają się świeże kolory, inspirowane naturą: kremy, odcienie brązu i słonecznego żółtego, z subtelnym dodatkiem czerni, jako ukłonem w stronę ponadczasowości.
Tkaniny z efektem przeźroczystości miękko kontrastują z wyrazistą, geometryczną formą krojów. To gra kontrastów, która uwodzi nieoczywistością. Na przykład koszula Aurora będzie świetną, wiosenną alternatywą dla klasycznej koszuli wykonanej z bawełny typu oxford. Bardziej zwiewna i subtelnie podkreślająca ciało. Natomiast na wieczór polecamy top Melody z długą szarfą wiązaną wokół szyi. Nie śmiemy wątpić, że to najbardziej romantyczna propozycja z całej kolekcji. Obie bluzki wykonana są z jedwabiu, co jeszcze bardziej je uszlachetnia.
Pamiętacie Jolene? Krótki, regulowany bocznymi wiązaniami top z pierwszej kolekcji Monday Artwork? Powrócił w formie zwiewnych, plażowych zestawów. Teraz dostępny jest w wersji białej oraz czarnej i dokupić możecie do niego długą spódnice. Co ciekawe, ze względu na swój muślinowy materiał, taki set sprawdzi się także jako ręcznik!
Na koniec basic, którego każda z nas potrzebuje – Sally Top. Bokserka urozmaicona o dekolt halter, czyli zakładanym na szyję. Uszyta z mięsistej, prążkowanej bawełny, dzięki czemu nie wymaga stanika pod spodem. Zapewnia letni look, jest wygodna i pasuje do wszystkiego!