Nie wyobrażam sobie wakacji bez bikini, bez dobrze skrojonego bikini. Te od Kornelii Rataj są niezastąpione. Szyte dwuwarstwowo w lokalnej szwalni. Świetnie wyglądają również jako baza miejskich stylizacji. Oprócz strojów kąpielowych w butikach Lui Store znajdziesz produkty, z którymi przyjemnie spędzisz urlop. Wygodne, przewiewne i pasujące do siebie wzajemnie, które nie zajmą dużo miejsca w twojej walizce.
W pierwszej kolejności zdecyduj się na odzież lnianą. Jest lekka, a prasowanie jej nie będzie koniecznie. Na wyjeździe uwielbiam chodzić w sukienkach. Chic Linen Dress od ONE SHIRT to mój MUST HAVE. Zapięta odgrywa rolę sukienki, natomiast rozpięta sprawdza się na plaży jako narzutka. Noszę ją naprawdę przez całe lato. Często sięgam też po Doha Padded Dress, jest długa, prosta w formie, ale ma ciekawe poduszki na ramionach. Czuję się w niej naprawdę komfortowo i doskonale wygląda z moimi ukochanymi japonkami na platformie. W tym sezonie zwariowałam na punkcie bermudów. Dzięki długości przed kolano, wydaję mi się, że wyglądam w nich naprawdę zgrabnie. Polecam Tailored Shorts od RÓHE, w każdym zestawieniu wyglądają świetnie. Jeśli wolicie luźniejszą wersję krótkich spodenek, wybrałabym piżamowe Mariso marki MAGDA MATYJA. Krojem przypominają męskie bokserki, które stylizują teraz wszystkie modowe blogerki.
Z myślą o basicach, które warto spakować, od razu do głowy przychodzą mi dłuższe, oversize’owe T – shirty od SHOPPING CENTER 9 lub PATCHOULI. Obie marki postawiły na dobrej jakości bawełnę i szerokie kroje. Z doświadczenia wiem, że na wyjazdach najlepiej sprawdza się prostota, choć na sam koniec zawsze dopakowuję jeszcze jedną “extra bluzkę”. Gdybym chciała wyskoczyć wieczorem na martini. Na tegoroczny wyjazd wybrałabym Top Cassie – Monday Artwork. Jest asymetryczny, czarny i dopasowany, nie potrzebuje wielu dodatków, bo sam w sobie jest intrygujący. Ponadto pasuje do każdych szortów, spodni palazzo i zwiewnych spódnic.
Czapka i pojemna torba shopper z Lui jeżdżą ze mną wszędzie. Czapka chroni mnie podczas opalania i zwiedzania, a torba podróżuje ze mną jako bagaż podręczny. W hotelu ją opróżniam, następnie pakuję w nią ręcznik, wodę i ruszam na plaże! Urocza Penny w bananowym odcieniu, nie spada z ramienia, w dodatku jest niepozornie pakowna i poręczna.
Zawsze mam na sobie biżuterię. Z całego serca polecam perełki Lui Jewellery, zwłaszcza choker ozdobiony kwiatkiem, noszący nazwę Summer Nostalgia. Oczywiście kolczyków w kształcie muszelki z nowej kolekcji PAREL PAREL nie może zabraknąć w tym zestawieniu. Oba produkty zdecydowanie rekomendowane są na wakacje. 🙂 Ja i Justine Clenquet to nierozłączna para, dlatego zawsze mam coś na sobie z tej marki. Do letnich topów, interesująco wyglądają naszyjniki typu krawatka, jeszcze bardziej podkreślają dekolt i nadają charakteru całości. Wakacje to idealny czas do noszenia kolorowej biżuterii od ANNA+NINA, każdy produkt przywołuje na myśl odpoczynek oraz radość.
Nie wiem jak Wy dziewczyny, ale podczas lata stawiam na klapki. Paul Andrew robi najwygodniejsze – skórzane Liny na niskim obcasie, ozdobione wypukłymi kwiatkami będą spójne z naszyjnikiem wspomnianym wyżej. Loafery z kolaboracji Lui x Sept z zaokrąglonym czubkiem i zdejmowanym, błyszczącym ornamentem z pewnością ożywią stylizacje w neutralnych barwach.