INHERITE

INHERITE to ubrania, które łączą w sobie sentyment do przeszłości z momentem obecnym. Marka tworzy kolekcje w rodzinnej, podwarszawskiej szwalni. Ich projekty powstały z myślą o tym, co trwałe, ponadczasowe. INHERITE poszukuje współczesnych form ubrań, które będą odbiciem rzeczywistości, jednocześnie redefiniując styl vintage. Ich inspiracje są wielowymiarowe – od kultury i nauki przez sztukę i design.

1. Jak powstała Twoja marka? Skąd się wziął na nią pomysł?

O rozpoczęciu takiej działalności myślałam na długo przed jej faktycznym startem. Zbierałam inspiracje, klarował mi się pomysł na wszelkie aspekty związane z produkcją, estetyką, narracją marki i jej charakterem. Pomysł na markę jest skrótowo ujęty w jej nazwie – INHERITE to skrót od angielskiego słowa inherited, które oznacza po polsku ,,odziedziczony’’. Jako, że moi rodzice prowadzą szwalnię, jest to profesja niejako przeze mnie ,,odziedziczona’’, ale również staram się tworzyć ubrania na tyle ponadczasowe i dobrej jakości, aby mogłyby być ,,dziedziczone’’ przez kolejne osoby, a w narracji marki przeplatają się informacje ze świata sztuki i nauki, czyli ,,dziedzictwa’’ kulturowego, które jest szczególnie bliskie mojemu sercu. Podjęcie decyzji o pójściu w kierunku stworzenia marki odzieżowej ułatwiła mi świadomość, że krawiectwo jest w mojej rodzinie od dziesiątek lat i dzięki temu będę miała wsparcie ogromną wiedzą w kwestiach związanych z produkcją.

2. Jaka była pierwsza rzecz, która zaprojektowałaś? Czy nadal jest w Twoim asortymencie?

Nie pamiętam, która dokładnie rzecz była tą pierwszą, ponieważ od początku patrzyłam na proponowany asortyment jak na całość, nie projektując zupełnie niezależnie od siebie poszczególnych jego elementów. Z pewnością wiem, że pierwszą myślą, od której wyszłam przy projektowaniu było założenie aby ubrania mogły łączyć się ze sobą i ta myśl nadal jest wpisana w kolekcję INHERITE. Tak więc przykładowo mamy możliwość zakupienia w tej samej tkaninie zarówno spódnicy, spodni, marynarki i bluzy co daje nam możliwość stworzenia kliku różnych kompletów lub zakupienia pojedynczego produktu. Bardzo cieszy mnie, że klientki, które zakupiły wcześniej jeden z takich elementów wracają z kolejnym zamówieniem dokupując wedle swojego uznania kolejną część tego typu zestawu. Stąd też decyzja o tym, aby większość ubrań nie była sezonowa, ale znajdowała się w stałej kolekcji.

3. Skąd czerpiesz swoje inspiracje?

Jakkolwiek szeroko to nie zabrzmi – ze wszystkiego co jest wokół mnie oraz ze wszystkiego co jest we mnie. Wiele rzeczy, które powstały w INHERITE są odpowiedzią na moje własne potrzeby.

4. Jak wygląda Twój proces od projektowania do produkcji? Czy bierzesz czynny udział w każdym etapie produkcji?

Wydaje mi się, że nie da się brać bardziej czynnego udziału w każdym etapie produkcji. Projektuję, dobieram tkaniny, dodatki, w wielu przypadkach samodzielnie tworzę konstrukcje i nanoszę na nie poprawki, kroję materiał w przypadku odszywania pierwowzoru… Potrafię szyć, jednak ten etap powierzam bardziej doświadczonym osobom. Cały proces jest dość mocno rozłożony w czasie, ze względu na to, że nie chciałabym wypuszczać na światło dzienne czegoś, z czego sama nie będę zadowolona.

5. Który etap pracy nad produktem jest twoim ulubionym?

Chyba łatwiej byłoby mi odpowiedzieć na pytanie, który etap jest moim najmniej ulubionym – zdecydowanie jest to logistyka związana z zamówieniem tkanin, metek, dodatków takich jak suwaki, guziki, podszewki itp. Głównie ze względu na to, że wiele firm w związku z pandemią ma opóźnienia w dostawach i właściwie nie jest wiadome kiedy przesyłka dotrze na miejsce. Poza tym jednym, bardzo lubię każdy z pozostałych etapów i trudno byłoby mi wyróżnić którykolwiek spośród nich.

6. Co najbardziej Cię zaskoczyło w procesie tworzenia marki?

Bardzo pozytywnie zaskoczyło mnie to, jak wiele zupełnie obcych mi osób kierowało w stronę marki mnóstwo ciepłych słów i pozytywnych komentarzy. Absolutnie nie spodziewałam się otrzymać tyle bezinteresownego wsparcia, za co jestem ogromnie wdzięczna.

7. Jaka jest Twoja klientka? Dla kogo projektujesz?

Trudno jest mi odpowiedzieć na to pytanie, bo oczywiście mam wizję osób, które tworzą moją grupę docelową, ale nie chciałabym tworzyć marki, z którą identyfikują się osoby o konkretnych zainteresowaniach, miejscu zamieszkania czy specyficznym trybie życia. Moją klientką jest po prostu osoba, do której przemawia estetyka lub wartości marki.

8. Jakie są plany na dalszy rozwój Twojej marki?

Budować świadomość marki również poza granicami Polski.

9. Jaką dałabyś radę dla początkującej biznes woman?

Sama czuję się zdecydowanie początkującą biznes woman więc chętnie przekażę taką radę gdy już nią nie będę.

10. Gdybyś mogła zacząć tworzenie marki od początku to czy zrobiłabyś coś inaczej?

Na każdym etapie starłam się robić wszystko najlepiej jak na dany moment mogłam, więc raczej nie ma takiej rzeczy, którą zrobiłabym inaczej.

11. Czy nowa sytuacja społeczna wpłynęła znacząco na działanie Twojej marki?

Wystartowałam z marką już w trakcie pandemii, więc nie mam punktu odniesienia do czasu sprzed jej zaistnienia. Jednak z pewnością wpłynęła na wspomniane już przeze mnie kwestie logistyczne i niezaprzeczalnie w nich nie pomogła.

Zamknij
Zamknij
Zaloguj się
Zamknij
Koszyk (0)

Brak produktów w koszyku. Brak produktów w koszyku.



Currency
Język